Rozdział 31 Nowy kontrakt
Następnego ranka, gdy przez zasłony przebił się pierwszy promień słońca, Zofia powoli otworzyła oczy i ujrzała zupełnie nieznajomy pokój. Przez chwilę była oszołomiona, a potem wróciły do niej wspomnienia ostatniej nocy.
Odwróciła lekko głowę i stwierdziła, że obok niej nie ma nikogo. Nagle przez jej głowę przemknęła myśl: czy Justin mógłby wyskoczyć przez okno i odejść, tak jak zrobiła to wczoraj wieczorem?
Jednak tę myśl szybko przerwał jego głos. Rozejrzała się i zobaczyła mężczyznę w szlafroku, stojącego na balkonie tyłem do niej i rozmawiającego przez telefon. Sylwetka jej szerokich ramion, wąskiej talii i smukłych nóg wystarczy, aby ludzkie serca zatrzepotały już na widok jej tyłu.