Rozdział 37 Czy interesuje Cię mój drugi wujek?
W sali bankietowej w stylu zachodnim na pierwszym piętrze są jasne światła i melodyjna muzyka. Większość zgromadzonych tutaj ludzi stanowili młodzi ludzie, tańczący, wznoszący toast i rozmawiający. Kiedy Sophia weszła do tego tętniącego życiem miejsca, jej wygląd od razu przykuł uwagę wszystkich. Ubrana w czarną sukienkę wyglądała nocą jak elf, przez co wszyscy zadawali sobie pytanie, do której rodziny należy ta dziewczyna o niezwykłym temperamencie?
Sophia nie była przyzwyczajona do ograniczeń wysokich obcasów i nie chciała wstawać, gdy już usiadła na sofie. Angela dobrze znała jej preferencje i specjalnie przyniosła jej różnorodne desery, które zapełniły stolik kawowy przed nią, wraz z dwoma kolorowymi koktajlami.
Zofia zjadła coś tylko w pośpiechu w południe, a już była głodna. Bez względu na zdjęcie spróbowała smakołyków znajdujących się na stole, choć nie jadła szybko, szybko zniszczyła połowę talerza z ciastami. Jadła w skupieniu i z przyjemnością, jakby wszystko wokół niej nie miało z nią nic wspólnego, a te dziwne oczy zupełnie jej nie obchodziły.