Rozdział 191: Armia generała Justina!
Nie bał się tego, karmił Sophię lodami, jakby nikt inny nie patrzył, i wydawało się, że bardzo ją lubi.
Sophia zauważyła ostre spojrzenie mężczyzny naprzeciwko, nie podnosząc głowy. Zerknęła w bok na Michaela, wzięła łyżkę w jego dłoń i szepnęła: „Przestań udawać, nikogo to nie obchodzi”.
Michael pochylił się, opuścił głowę i uśmiechnął się. „Kto gra? Chcę cię tylko rozpieszczać. Justina tu nie ma, więc zrobię to samo”.