Rozdział 395 On jest jej wiecznym światłem
Po chwili rozmowy nauczyciel Lee opowiedział im o celu ich dzisiejszej wizyty. Rodzina Smithów chciała założyć studio dla Tiffany i zwróciła się do Juliana o pomoc i wskazówki. Chcieli również wykorzystać reputację Thomasa do rozgłosu.
To był pomysł Tiffany'ego, żeby założyć studio. Nie chciała wychodzić za mąż tak wcześnie, jak sugerowała Cheryl. Chciała nadal rozwijać własny biznes i umacniać swoją pozycję w rodzinie Smithów, póki wielkie drzewo rodziny Smithów mogło zapewnić jej schronienie. Tylko w ten sposób mogła całkowicie podeptać Sofię.
Tiffany była bardzo skromna i szczerze przeprosiła: „Myliłam się wcześniej. Julian, proszę wybacz mi moją młodość!”