Rozdział 732 Dla mojej synowej
Sophia przewróciła oczami i zaśmiała się: „Nieźle!”
Pierś Justina unosiła się i opadała, jakby się śmiał. Następnie odwrócił się i przycisnął ją do kołdry, ściskając ją za brodę i całując.
Sophia znała go aż za dobrze i wiedziała, jakie konsekwencje niesie za sobą całowanie go w ten sposób, więc odepchnęła go i powiedziała: „Chodźmy pobiegać!”