Rozdział 758 Gdyby Sophia miała zostać zastąpiona, rodzina Ling nie byłaby jej lubiana
Cheryl wzięła ją za rękę i uśmiechnęła się: „A co, Justin też cię pociąga?”
Tiffany nieśmiało spuściła głowę i powiedziała ze złością: „To wszystko moja wina, mamo. Ona upierała się, żeby mi to mówić”.
"To prawda!" Cheryl uśmiechnęła się łagodnie: „Jesteś tak wybitny, że powinieneś lubić mężczyznę, który stoi na szczycie piramidy. Powinieneś patrzeć w górę i nie być zdezorientowanym przez tych niekompetentnych mężczyzn”.