Rozdział 170 Oddział sto siedemdziesiąty
Zjedli posiłek i gdy garnek doszedł do dna, Julia wstała, trzymając garnek w ręku.
„Możesz przygotować się do snu, podczas gdy ja pozmywam naczynia” – powiedziała, idąc w stronę aneksu kuchennego.
„Czekaj” – powiedział niemal krzykiem. Zaskoczona odwróciła się, by stanąć z nim twarzą w twarz. „Ja pozmywam naczynia” – powiedział, podchodząc do niej i wyrywając garnek z jej ręki.