Rozdział 45 Oddział czterdziesty piąty
Lucas patrzył, jak Julia wychodzi z pokoju. Obrażony siedział na jednym z krzeseł czekających na korytarzu. Naprawdę myślał o zostawieniu jej tutaj, ponieważ wyglądało na to, że bierze stronę jego dziadka i myśli o daniu mu prawnuka.
Jego dziadek powinien być zadowolony. Poprosił go, żeby się ożenił, co uczynił po wielu ograniczeniach i przemyśleniach, ale teraz nowa przysługa? Czuł się źle, rozmawiając w ten sposób ze swoim dziadkiem, ale wyglądało na to, że dziadek używał jego choroby jako wymówki, żeby zmusić go do zrobienia czegoś.
Julia kazała jej usiąść obok Lucasa. Chciała go pocieszyć i powiedzieć mu, że nie planuje mieć z nim dzieci. Chociaż planowała, jej dzieci były ustawione na całe życie i nigdy nie będą musiały się martwić tak, jak ona, gdy była dzieckiem.