Rozdział 197 Oddział sto dziewięćdziesiąty siódmy
„Czemu jesteś taki słodki?” zapytała, wyrywając swoją dłoń z jego dłoni.
"Co masz na myśli?"
„Mówią, że kiedy człowiek zmienia się drastycznie, może zmierzać ku śmierci” – powiedziała zupełnie niespodziewanie. „Czy umierasz przypadkiem?” – jęknęła, zasłaniając usta dłońmi.