Rozdział 71 Moja cierpliwość ma swoje granice
Kiedy Weronika tak krzyknęła, wszyscy w restauracji spojrzeli w stronę, aby obserwować zabawę z podekscytowaniem na twarzach.
Charlotte niespiesznie zasugerowała: „Pani Jules, nie ogłaszałabym tak głośno swojej hańby, gdybym była panią”.
„Panie Jasonie, przyjaźnimy się od najmłodszych lat. Nawet jeśli nie obchodzi pana mój prestiż, przynajmniej powinien pan okazać szacunek panu Albertowi. Czy nie będzie zły, jeśli dowie się, że muszę klęczeć przez cały dzień?” Veronica nie chciała już klęczeć, więc wywołała zamieszanie.