Rozdział 100
Punkt widzenia ARI
Moje pytanie w ogóle nie wydaje się być niepokojące dla Samanthy. Zamiast tego, wciąż gada, oskarżając mnie o wcześniejsze wyłączenie kamer. Jej oskarżenia są nieustępliwe, a jej pewność siebie w kłamstwach jest wściekła. Jak ona może być tak bezczelna, tak pewna siebie? To prawie tak, jakby ćwiczyła ten numer tysiąc razy.
„Może dlatego, że zamierzałeś robić coś innego, gdy nikogo nie było w domu?”