Rozdział 150
Punkt widzenia ARI
Po przyjęciu biznesowym byłem przytłoczony tym, co Nathan i Raymond dla mnie zrobili. Ich gesty głęboko mnie poruszyły, ale wnikliwe spojrzenie tylu oczu sprawiło, że poczułem niepokój, obawiając się, że znów trafię na pierwsze strony gazet.
Daniel z kolei był zupełnie zdezorientowany, gdy zobaczył, jak Nathan i Raymond kładą swoje drogie kurtki na mokrej ziemi, żeby chronić moje cenne skórzane buty przed deszczem.