Rozdział 215
Punkt widzenia ARI
Jestem wściekła z irytacji, gdy Daniel przerywa mój plan. Mój puls przyspiesza, a umysł pędzi, gdy próbuję przetworzyć nagły chaos, który się przede mną rozwija. Twarz Tony'ego wykrzywia się w maskę paniki, jego oczy przeskakują między Danielem a mną.
„Co on tu robi?” – pyta drżącym głosem.