Rozdział 236
Punkt widzenia ARI
W noc zaręczyn, gdy wychodzę z domu z czerwoną sukienką powiewającą wokół mnie jak żywy płomień, czuję się gotowa stawić czoła wszystkiemu, co stanie na mojej drodze. Miłość i wsparcie mojej rodziny są moją zbroją i dzięki temu wiem, że mogę pokonać wszystko. Chociaż jestem świadoma, że moją rolą tej nocy jest udawanie dziewczyny Ethana, przygotowuję się na nieunikniony dramat, który mnie czeka.
Ethan mnie podnosi, a gdy tylko mnie widzi, jego oczy rozświetlają się niewypowiedzianym podziwem. Czerwona sukienka, którą wybrałam, idealnie opina moje krągłości, a ja czuję przypływ pewności siebie pod jego aprobującym spojrzeniem. Uśmiecha się, w jego wyrazie twarzy widać mieszankę dumy i podziwu, a na moment wieczorny niepokój znika.