Rozdział 244
Punkt widzenia ARI
Kiedy wracam do firmy, żeby coś zrobić, atmosfera jest napięta, niemal dusząca. Wypolerowane korytarze, zwykle symbol porządku i kontroli, zdają się wzmacniać nieład w moim umyśle. Kiedy przez nie przechodzę, zauważam Lianę stojącą w kącie, wyglądającą na potarganą i nie na miejscu. Jej włosy są potargane, jej ubranie lekko pogniecione, a w jej oczach widać nutę desperacji. Wygląda, jakby ktoś nią pomiatał, jej zwykle opanowanej postawy nigdzie nie widać.
„Co tu robisz?”