Rozdział 61
Punkt widzenia ARI
Muszę złapać Suzanne na gorącym uczynku. Obija się, a mimo to ma czelność aspirować do zostania dyrektorem generalnym. To, że pracuje w firmie od dłuższego czasu, nie kwalifikuje jej automatycznie do awansu. Upewnię się, że jej brak poświęcenia nie pozostanie niezauważony.
Oczywiste jest, że podsłuchała wszystko tego dnia i wyciągnęła wnioski. Wygląda na to, że wzięła to, co usłyszała, i przerobiła na swoją własną pokręconą narrację. Gdziekolwiek pójdzie, wygląda, jakby miała misję zszargania mojej reputacji.