Rozdział 65
Punkt widzenia ARI
Po tym, jak wszyscy otrzymali e-mail zawierający skandaliczny klip seksu Suzanne, całe środowisko biurowe zmieniło się drastycznie. Atmosfera była gęsta od szoku i niepokoju, wyczuwalna zmiana w powietrzu. Ci, którzy kiedyś myśleli, że mogą ze mną zadzierać, teraz patrzyli na mnie z nowo odkrytym szacunkiem, ich brawura rozbita do szpiku kości.
Przeszedłem przez biuro z poczuciem zadośćuczynienia, z wysoko uniesioną głową. Szepty towarzyszyły mi, ale były zabarwione strachem i podziwem, a nie pogardą. Wyraziłem się jasno; nie byłem kimś, z kim można igrać. Nawet ci, którzy byli najbardziej głośni przeciwko mnie, teraz unikali mojego wzroku, ich pewność siebie zastąpiła niepewność.