Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101: Poczekaj, aż mała dziewczynka dorośnie
  2. Rozdział 102: Posłuchaj dźwięku wow
  3. Rozdział 103: Wielkie umysły myślą podobnie
  4. Rozdział 104: Nie mogę znieść widoku rozdzielonych kochanków
  5. Rozdział 105: Uwielbiam alkohol
  6. Rozdział 106: Myśli Jasona
  7. Rozdział 107: Ludzie nieuprzejmi i niesprawiedliwi
  8. Rozdział 108: Księżyc nad zachodnią wieżą
  9. Rozdział 109: Czy nie wiesz, że kontakt fizyczny między mężczyzną i kobietą jest niedozwolony?
  10. Rozdział 110: Dobry wzrok
  11. Rozdział 111: Nagroda
  12. Rozdział 112: Spotkanie
  13. Rozdział 113: Duże pole Shura
  14. Rozdział 114: Porwanie
  15. Rozdział 115: Ranny
  16. Rozdział 116: Po prostu boję się śmierci
  17. Rozdział 117: Chociaż cała rodzina składa się ze zwykłych ludzi, nadal mogą patrzeć z góry na szlachtę
  18. Rozdział 118: Choroby serca są trudniejsze do wyleczenia niż urazy zewnętrzne
  19. Rozdział 119: Nie jestem im już nic winien
  20. Rozdział 120: Plan rodziny Johnsonów
  21. Rozdział 121: Nie jest to dobry mecz
  22. Rozdział 122: Strategia własna
  23. Rozdział 123: Zła miłość
  24. Rozdział 124: Jedyna bratowa
  25. Rozdział 125: Przyczajony Smok i Feniks
  26. Rozdział 126: Julian BUG
  27. Rozdział 127: Błogosławieństwo w przebraniu, oferta pracy
  28. Rozdział 128: Złote i srebrne góry jako wsparcie
  29. Rozdział 129: Szczerość pana Greena
  30. Rozdział 130: Co w tym takiego podłego?
  31. Rozdział 131: Znajdowanie Pomocnika
  32. Rozdział 132: Spotkałem twardziela
  33. Rozdział 133: Umowa
  34. Rozdział 134: Kupno ziemi
  35. Rozdział 135: Preferencje Drugiego Brata Ukryte Są W Szczegółach
  36. Rozdział 136: Wujek i jego rodzina
  37. Rozdział 137: Kradzież kobiety
  38. Rozdział 138: Bardzo ważny przyjaciel
  39. Rozdział 139: Próbowanie wszystkiego tylko ci zaszkodzi
  40. Rozdział 140: Dar Juliana

Rozdział 120: Plan rodziny Johnsonów

„Zachowaj ten jadeitowy wisiorek. Wszystko, co ci obiecałem, będzie się liczyć do końca mojego życia!”

Julian wziął kawałek ciasta i podał go jej. Wciąż pamiętała obietnicę, jaką jej złożył w ogrodzie rodziny Smithów, a tamtego popołudnia, na wiejskiej drodze, Julian powiedział z wozu ciągnionego przez woły:

„Od tej pory będę także twoim sponsorem!”

تم النسخ بنجاح!