Rozdział 108
Po odłożeniu słuchawki spojrzałem na dziadka ze strony matki, który mógł oddychać tylko dzięki respiratorowi. Moje serce stało się jeszcze cięższe.
Po odłożeniu słuchawki spojrzałem na dziadka ze strony matki, który mógł oddychać tylko dzięki respiratorowi. Moje serce stało się jeszcze cięższe.
Złapałem jego starą dłoń i mruknąłem: „Dziadku ze strony matki, obudź się szybko, dobrze?”