Rozdział 184 Mógł tylko czekać na śmierć
Widząc zimny wyraz twarzy Brendana, Lance uśmiechnął się w duchu.
Ale równie szybko ukrył niezadowolenie na twarzy. Uśmiechnął się i podszedł do łóżka, komentując pozornie swobodnie: „Słyszałem, że ty i Addie znowu jesteście razem. To wspaniale! Zwłaszcza teraz, gdy wiemy, że Addie jest Morris. Wniesie wielki wkład do Clemons Group”.
„Chcę być z Addie nie ze względu na jej rodzinę, ale dlatego, że ją kocham” – mruknął niezadowolony Brendan.