Rozdział 1016
Gdy skończyła mówić, zobaczyła, że jego twarz się napięła, a on sam emanował aurą człowieka, który został poniżony i poniżony.
„To musi być naprawdę stresujące, kiedy próbujesz ukryć przed kimś tajemnicę… chyba że sama coś z tym zrobisz, prawda?” – odpowiedziała Sophia z uśmiechem. „Pewnie martwisz się za każdym razem, gdy kontaktowałam się z ciocią Dianą, bojąc się, że wypomnę jej twoje dawne grzechy. To musi być trudne do zniesienia, prawda, świadomość, że twój sekret może wyjść na jaw w każdej chwili, że nie zaznasz spokoju do końca życia…”
Im dłużej mówiła, tym ciemniejsza stawała się twarz Michaela... i wtedy nagle złapał ją za nadgarstek i krzyknął: „Musimy porozmawiać!”