Rozdział 1101
„Prawniczka Tina Hampton czeka na panią w środku, pani Ford. Proszę iść dalej. Będę tu, na warcie. W razie jakichkolwiek problemów, proszę mnie wezwać”.
Sophia skinęła głową i weszła do środka.
Biuro mieściło się w podmiejskim studio. Ponieważ było bardzo odosobnione, nie trzeba było się martwić o wścibskich podsłuchiwaczy ani o śledzenie.