Rozdział 1167
Nawet Nicole i Daisy, obie wystrojone od stóp do głów, wypadły blado w porównaniu z Sophią, której elegancja całkowicie przyćmiła łączną urodę dwóch pozostałych kobiet.
Każdy gest, jaki wykonywała, emanował z jej ciała wdziękiem i urokiem, przez co Ben nie mógł oderwać od niej wzroku.
Jak to możliwe, że tak urzekająca kobieta nie jest duchem?