Rozdział 1251
Kiedy była młoda, za każdym razem, gdy wyjeżdżała na wakacje z rodzicami, zawsze wybierali się w miejsca turystyczne, gdzie klimat był łagodny i umiarkowany. Nigdy nie byli w miejscach tak przenikliwie zimnych i ekstremalnych jak to.
Przez trzy lata, które spędziła za granicą, praktycznie cały czas spędzała z dziećmi. W pozostałym czasie ćwiczyła grę na pianinie. W sumie minęła niemal cała wieczność, odkąd ostatni raz dobrze się bawiła, dlatego to miejsce napawało ją zachwytem i ekscytacją.
„Jest tu tak zimno, że nawet trawa nie rośnie. Co jedzą te krowy i owce?”