Rozdział 128
Sophia nie wiedziała, dlaczego to powiedział. Zmarszczyła brwi i powiedziała twierdząco: „Nigdy nie myślałam o tobie w ten sposób”.
„To dlaczego, nawet w takiej chwili, wolałbyś pójść na randkę w ciemno z nieznajomym, niż zwrócić się do mnie po pomoc?”
Nagle stracił kontrolę nad swoimi emocjami i przemówił. „Mówiłem ci wiele razy, że pomogę ci bez względu na trudności, z którymi się zmagasz. Czy jestem aż tak niegodny twojego zaufania, że wolałbyś poślubić nieznajomego, aby powstrzymać Liama przed niepokojeniem cię, niż przyjść do mnie po pomoc? Przynajmniej wiem, co się między wami wydarzyło. Czy to nie byłoby wygodniejsze?”