Rozdział 495
Chociaż na zewnątrz panował przejmujący chłód i padał gęsty śnieg, w samochodzie było ciepło i wygodnie, a jej dłonie nie powinny być aż tak zmarznięte.
Liam zmienił temat tak szybko, że Sophia zauważyła, że nie chce kontynuować kłótni o jej jazdę. Pokręciła głową i powiedziała: „Moje ręce zawsze były takie zimne”.
Jego brwi zmarszczyły się równomiernie.