Rozdział 55
„Sama powiedziałaś – to po prostu kobieta, która wygląda bardzo podobnie do mnie. Na świecie jest tak wiele osób, które wyglądają jak ja. Czy muszę się przejmować każdą z nich?”
Emma zmarszczyła brwi, wyraźnie nie przyzwyczajona do obcowania z tak złośliwą Sophią. „Masz rację.”
Sophia odstawiła filiżankę z kawą i śmiało przyjrzała się Emmie.