Rozdział 186 Najwięcej komfortu
Punkt widzenia Mii
„Przepraszam…” Lucas chwyta framugę naszych drzwi tak mocno, że jego palce robią się białe. „Ja…”
Długo się jąka, ale nie potrafi wydobyć z siebie żadnego słowa.
Punkt widzenia Mii
„Przepraszam…” Lucas chwyta framugę naszych drzwi tak mocno, że jego palce robią się białe. „Ja…”
Długo się jąka, ale nie potrafi wydobyć z siebie żadnego słowa.