Rozdział 213
Część pierwsza - Kochanka Johnny'ego Vanderbilta
Patrząc na parującą głowę Aleksandra, Blizna chichocze i obojętnie macha ręką.
„Tym razem przyszedłem z wielkimi pieniędzmi za sobą, dlatego twój lis-ojciec i żmija-siostra traktują mnie w podstawowy sposób. Wiedzą, że nie mogą mną pomiatać, ale nie powstrzymują cię przed wkurzaniem mnie, bo chcą zobaczyć, co mogę zrobić z twoim brakiem szacunku. Wiesz, co to znaczy?”