Rozdział 263 Szansa na błaganie
Po tym, jak Scar opuścił pokój, dwaj mężczyźni długo się na siebie patrzyli. Na koniec Silco wydał z siebie lekki śmiech, by przerwać ciszę.
„Masz nerwy, dzieciaku” – wyciągnął krzesło, oparł laskę o łóżko i przytrzymał ją czubkami swoich błyszczących butów.
„Nie jesteś specjalnie onieśmielający” – odpowiada Lucas.