Rozdział 65 Wspólny wróg
Punkt widzenia Mii
Mężczyzna wstaje, opierając ciężkie ciało na stole ręką, po czym zaczyna rozciągać kończyny serią boleśnie powolnych ruchów, całkowicie ignorując mnie i Sophię. Jego włosy są potargane, a śmierdzące ubrania luźno zwisają z jego piwnego brzucha. Następnie otwiera butelkę wody, płucze ją, zanim połknie wodę w ustach, i chlapie wodą twarz i głowę, aż butelka się opróżni. Chwyta coś, co wygląda na brudną koszulę i wyciera głowę.
Nie wygląda jak bandyta. Bandyta ma lepsze ciała... i prawdopodobnie zdrowszy tryb życia.