Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 4

W poniedziałkowy poranek Charlotte wysłała dzieci do przedszkola z panią Berry, zanim sama rozpoczęła pracę w Divine Corporation.

Przez ostatnie kilka dni wysłała swoje CV do trzydziestu pięciu firm. Siedemnaście z nich zaprosiło ją na rozmowę kwalifikacyjną, ale albo ją odrzuciły, albo poprosiły, żeby poczekała na ich decyzję.

Tylko jedna firma zaproponowała jej pracę — legendarna Divine Corporation!

Dziwne. MŚP nie chciały mnie zatrudnić, ale dlaczego korporacyjny gigant w branży, Divine Corporation, zadzwonił do mnie zamiast tego?

Gdy dotarła do działu HR, w końcu zrozumiała, czyj to był plan. „To ty?”

„ Dawno się nie widzieliśmy, panno!” Wesley Holt powitał ją złowrogim uśmiechem. „Po tylu latach nadal jesteś ładna”.

„ Wesley Holt, mój ojciec wyrzucił cię z Windt Corporation i wydał rozkaz, żebyś nie wchodził do H City do końca życia. Jak śmiesz wracać?”

Charlotte wiedziała, kim on jest. Wesley był wiceprezesem Windt Corporation. Próbował ją wykorzystać, więc Richard go zwolnił. Nigdy nie sądziła, że go jeszcze zobaczy po czterech długich latach.

„Rodzina Windt jest już na wyciągnięcie ręki. Myślisz, że nadal jesteś bogatą dziedziczką?” Wesley parsknął śmiechem. „Jesteś niczym. To ja daję ci tę robotę !”

Charlotte spojrzała na niego gniewnie, odwróciła się na pięcie i odeszła.

„ Charlotte, to twoja ostatnia szansa. Jeśli wyjdziesz przez te drzwi, gwarantuję, że nie znajdziesz pracy w H City, chyba że chcesz zostać hostessą w barze!” – wypowiedział arogancko Wesley.

Wściekła Charlotte wybiegła z biura.

Nigdy nie ulegnę komuś takiemu jak on!

Gdy wyszła z budynku, przy wejściu zebrał się tłum.

Był tam mężczyzna w średnim wieku, którego całe ciało było oblane benzyną. Trzymał zapalniczkę, próbując zagrozić wszystkim.

„ Trzymaj się z daleka. Chcę poznać Zachary’ego Nachta, teraz!”

Pracownicy trzymali się z daleka, podczas gdy ochroniarze byli w stanie gotowości.

Kilku wyższych rangą próbowało go przekonać. „Panie Looney, uspokój się. Możemy to omówić”.

„ Uspokój się? Wiesz, co mi zrobił? Przypadkowo go obraziłem, a on z dnia na dzień doprowadził mnie do bankructwa! Jak mogłem się uspokoić?” – wykrzyknął Gaston Looney.

Na jego słowa Charlotte przypomniała sobie swojego ojca, Richarda.

Nadal nie rozumiem, jak Windt Corporation mogła nagle zbankrutować. Radziliśmy sobie tak dobrze.

Nie zdążyłem nawet zobaczyć Ojca, zanim umarł.

Czy ktoś wtedy sabotował Ojca?

„ Pan Nacht jest tutaj!” – krzyknął ktoś.

Charlotte spojrzała w górę i zobaczyła zatrzymującego się Rolls-Royce'a Phantoma. Ochroniarze rzucili się w stronę samochodu i oczyścili drogę. Widząc to, tłum ustąpił mu miejsca.

Gaston pobiegł do samochodu i stanął przed nim. „Zachary Nacht, żądam wyjaśnień dzisiaj!” krzyknął.

Wszyscy umilkli i nerwowo spoglądali na czarnego Rolls-Royce'a.

W tym samochodzie siedzi najbardziej przerażająca i wpływowa osoba w Mieście H!

Charlotte dostrzegła postać na tylnym siedzeniu, wpatrującą się w telefon i nie przejmującą się niczym.

Jego kierowca i ochroniarz na siedzeniu pasażera pozostali na swoich miejscach, czekając na jego instrukcje. W powietrzu zawisła ciężka cisza.

Następnie pozbawiony wyrazu mężczyzna wykonał swobodny gest.

Pojazd natychmiast ruszył naprzód, mając zamiar uderzyć Gastona.

Widzowie byli oszołomieni, nie mówiąc już o Gastonie. Zamarł na miejscu z niedowierzaniem wobec bezduszności drugiej strony.

Samochód miał go uderzyć, gdy Charlotte rzuciła się do przodu i odciągnęła go.

Wtedy mężczyzna w samochodzie podniósł wzrok i zauważył Charlotte. Na jej widok w jego oczach pojawił się skomplikowany wyraz .

تم النسخ بنجاح!