Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 451 Jestem tutaj, Anno
  2. Rozdział 452 Radzenie sobie z kryzysem
  3. Rozdział 453 Kim jesteś, chłopczyku?
  4. Rozdział 454 Nowy trop
  5. Rozdział 455 Nie mamy o czym rozmawiać
  6. Rozdział 456
  7. Rozdział 457 Wy się znacie?!
  8. Rozdział 458 | Chcesz go przyjąć
  9. Rozdział 459 Tammy zaginęła
  10. Rozdział 460 Jak śmiesz!
  11. Rozdział 461
  12. Rozdział 462 Z Tobą Cały Czas
  13. Rozdział 463 Znalezienie Tammy
  14. Rozdział 464 Znaleźliśmy Tammy!
  15. Rozdział 465 Mądra mała dziewczynka 464 Mądra mała dziewczynka
  16. Rozdział 466 Nikt nie może dręczyć Tammy!
  17. Rozdział 467 Obrażanie niewłaściwej osoby
  18. Rozdział 468 Ma raka
  19. Rozdział 469 Ten człowiek
  20. Rozdział 470 Elegancki i wyrafinowany
  21. Rozdział 471
  22. Rozdział 472 Miłość między bratem i siostrą
  23. Rozdział 473 Jego czuła strona
  24. Rozdział 474 Jesteś dobrą osobą
  25. Rozdział 475 Wyleczę Cię
  26. Rozdział 476 Szalona kobieta
  27. Rozdział 477 Białe kłamstwo
  28. Rozdział 478 Ona jeszcze żyje?!
  29. Rozdział 479 Spodziewamy się dziecka
  30. Rozdział 480 Teraz jesteś sam
  31. Rozdział 481 Najbardziej szokująca rzecz
  32. Rozdział 482 Symulowana operacja
  33. Rozdział 483 Spotkanie z mordercą
  34. Rozdział 484 Zabij mnie teraz! aod
  35. Rozdział 485 Nie zabiłem go!
  36. Rozdział 486 Niewinny
  37. Rozdział 487 Dziwna kobieta
  38. Rozdział 488 Co z niego pozostało
  39. Rozdział 489 Co się stanie, jeśli | Umorzyć sprawę?
  40. Rozdział 490 Dlaczego dla niej pracowałeś?
  41. Rozdział 491 tet dla Tat
  42. Rozdział 492 Trzymaj się z daleka od tego wszystkiego
  43. Rozdział 493 Wyciągnięcie wilka z jego legowiska
  44. Rozdział 494 Misja niemożliwa
  45. Rozdział 495 Bądź moją dziewczyną
  46. Rozdział 496 Czy mnie odurzyłeś?
  47. Rozdział 497 Prawie poza kontrolą
  48. Rozdział 498 Gdzie on poszedł?
  49. Rozdział 499 Nie ruszaj się, bo go zabiję!
  50. Rozdział 500 W końcu bezpiecznie

Rozdział 2 Pięć lat później

Pięć lat później na lotnisku Southside City.

Młody mężczyzna wyszedł z tłumu. Wyróżniał się w czarnej koszuli i garniturze. Miał na sobie również okulary przeciwsłoneczne i wyglądał jak „Faceci w czerni”.

Gdy tylko wyszedł z miejsca odbioru bagażu, jego asystent, Gabe Lesley, pobiegł do przodu, aby nieść jego walizkę i powiedział: „Panie Wright, mały pan nie jadł od dnia. Czy pójdziemy najpierw do rezydencji?”

„ Dlaczego nie powiedziałeś mi wcześniej?” Spojrzał gniewnie na asystenta.

Wszyscy w rodzinie Wrightów wiedzieli, jak cenny był dla pana Wrighta jego mały pan.

A pan Wright zawsze był delikatny i czuły w stosunku do swojego syna.

Ale…

Gabe poczuł się winny, ale zebrał się na odwagę i odpowiedział: „Pojechałeś do Chicago, aby podpisać ważny kontrakt biznesowy. Obawiałem się, że cię rozproszę, więc do ciebie nie zadzwoniłem. Nie spodziewałem się, że mały pan będzie odmawiał jedzenia przez cały dzień…”

Wayne nagle się zatrzymał, zdjął okulary przeciwsłoneczne i spojrzał wrogo na asystenta.

Widząc oczy Wayne'a, które były ciemne, a jednocześnie płonęły ogniem, Gabe'owi ugięły się kolana.

Widział, że Wayne jest zdecydowanie zły…

O, Boże... Czy on mnie zwolni?

Na samą myśl o tym Gabe wzdrygnął się.

„ Więc teraz podejmujesz za mnie decyzje?” – zapytał Wayne chłodno.

„ Przepraszam, przepraszam…” Gabe spojrzał w dół i był przygotowany na najgorsze.

W tym momencie mała czekoladka potoczyła się obok butów Wayne'a.

Wayne spojrzał na czekoladę i zmarszczył brwi. Pochylił się, żeby podnieść czekoladę.

„ Panie, to moja czekolada!” Podbiegła mała dziewczynka.

Dziewczynka miała około czterech do pięciu lat. Jej oczy były duże, okrągłe i piękne.

Nawet gdy Wayne przykucnął, musiała spojrzeć na niego.

Wayne był zdumiony jej słodyczą i gapił się na nią. A jego serce zabiło mocniej.

Zaskoczony, pomyślał. Jakie to dziwne! Pierwszy raz spotkałem tę małą dziewczynkę. Ale dlaczego mam wrażenie, że już się kiedyś spotkaliśmy?

Tammy Gabriel przechyliła głowę i wyciągnęła rękę w stronę Wayne'a: „Sir, jeśli lubisz jeść czekoladę, możesz kupić sobie własną. Mam tylko trzy. Nie mam zapasowych, żeby się z tobą podzielić”.

Był zdumiony, jaka była słodka.

„Czy lubisz tę markę czekolady?” Wayne podał jej czekoladę.

Tymczasem Gabe był zaskoczony tą sceną.

Oprócz małego pana, pan Wright nie lubi żadnych innych dzieci. Dlaczego kuca, by porozmawiać z tą małą dziewczynką, tak czule, jakby rozmawiał ze swoim synem?

Tammy skinęła głową i uśmiechnęła się, odsłaniając swoje śliczne królicze zęby, gdy zapytała: „Czy tobie też podoba się ta marka czekolady?”

تم النسخ بنجاح!