Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 Zaproszony Mistrz Najwyższy
  2. Rozdział 52 Wiek Mistrza M
  3. Rozdział 53 Dyrektor
  4. Rozdział 54 Nowa praca Marii
  5. Rozdział 55 Lista nazwisk załogi
  6. Rozdział 56 Przepraszam Cię w imieniu mojej starszej siostry
  7. Rozdział 57 Proszę wybaczyć mojej starszej siostrze
  8. Rozdział 58 Proszę o okazanie Jayowi szacunku
  9. Rozdział 59 Dobrotliwa Vivian
  10. Rozdział 60 Pełniący obowiązki Dyrektora Naczelnego
  11. Rozdział 61 Zapytaj pannę Jenkins
  12. Rozdział 62 Przejęcie sterów
  13. Rozdział 63 Wszyscy się mylicie
  14. Rozdział 64 Starszy
  15. Rozdział 65 Gdzie są twoje maniery
  16. Rozdział 66 Ona jest tylko rzecznikiem
  17. Rozdział 67 Ogień Maria
  18. Rozdział 68 Wahanie
  19. Rozdział 69 Jestem jej mężczyzną
  20. Rozdział 70 Fan oryginalnej pracy
  21. Rozdział 71 Tonik
  22. Rozdział 72 Tonik nie jest drogi
  23. Rozdział 73 Wielki Dyrektor
  24. Rozdział 74 Wywyższać się
  25. Rozdział 75 Wyrzucę cię
  26. Rozdział 76 Nikt nie zna Mii lepiej niż ja
  27. Rozdział 77 Nie masz kwalifikacji
  28. Rozdział 78 Dzień odwiedzin
  29. Rozdział 79 Lunch
  30. Rozdział 80 Maria jest dyrektorem
  31. Rozdział 81 Ona nie jest nic winna rodzinie Jenkinsów
  32. Rozdział 82 Specjalna kolacja
  33. Rozdział 83 Mandy Hayes
  34. Rozdział 84 To jest bardzo zwyczajne
  35. Rozdział 85 Rozpocznij atak
  36. Rozdział 86 Został zbudowany przez Mistrza M
  37. Rozdział 87 Ona jest Mistrzem M
  38. Rozdział 88 Rodzina i obcy
  39. Rozdział 89 Fan gier
  40. Rozdział 90. Najlepszy gracz e-sportowy
  41. Rozdział 91 Ignoruj ją
  42. Rozdział 92 Wyślij bilety
  43. Rozdział 93 Wtedy był nowicjuszem
  44. Rozdział 94 Nie chwal się tym
  45. Rozdział 95 Miała bilet VIP
  46. Rozdział 96 Bezpłatne bilety
  47. Rozdział 97 Dzikie zgadywanie
  48. Rozdział 98 Zła ciotka
  49. Rozdział 99 Ostrojęzyczni i miękkosercowi
  50. Rozdział 100 Reakcja rodziny Jenkins

Rozdział 3 Proste danie z makaronem

Powinna była tylko się zdrzemnąć, ale kiedy się obudziła, była już po ósmej wieczorem.

Nikt nawet nie zadał sobie trudu, żeby ją obudzić i przygotować kolację.

Maria przechadzała się po domu i znalazła Lily w salonie.

„Lily, czy jest coś, co mogłabym zjeść? Zaspałam i teraz jestem głodna”.

„Och, w końcu wstałeś. Myślałam, że nigdy się nie obudzisz!”

Lily prychnęła, a jej głos ociekał sarkazmem.

„Rodzina wybrała się na koncert, więc nie wrócą do domu przed późnym wieczorem. Oprócz gotowania mam też inne obowiązki domowe. Nie zjadłeś kolacji i to nie była moja wina. Nie będę teraz dla ciebie gotować. Jesteś ze wsi. Powinieneś umieć ugotować przynajmniej makaron, prawda? W lodówce są składniki”.

Jako osoba pochodząca z biednej rodziny, Lily uznała, że taka prostaczka jak Maria powinna przynajmniej umieć ugotować coś prostego.

W końcu nie mieli nikogo innego na kim mogliby polegać na wsi, tylko na sobie.

Maria spojrzała na Lily, która twierdziła, że była zajęta obowiązkami domowymi.

Służąca siedziała na sofie, oglądając w telewizji jakiś serial, trzymając w dłoni wielką miskę popcornu .

Widząc to, Maria nie mogła powstrzymać się od przewrócenia oczami. Tylko głupiec uwierzyłby w kłamstwa Lily.

„Dobra. Zrobię coś dla siebie.”

Nie mając wyboru, Maria poszła prosto do kuchni.

Lily patrzyła, jak odchodzi i uśmiechnęła się z zadowoleniem.

„Czy ta suka naprawdę myślała, że rzucę wszystko, żeby dla niej gotować? Nie sądzę!” Lily prychnęła chłodno, mrucząc pod nosem.

W jej oczach tylko prawdziwi członkowie rodziny Jenkinsów byli uprawnieni do traktowania jej jako służącej. W końcu ona i Maria pochodziły z biednych rodzin. Kim ona była, żeby nią rządzić?

Po chwili Lily zaczęła słyszeć odgłosy gwaru w kuchni.

Dźwięk szybko i umiejętnie krojonych warzyw rozbrzmiał w kuchni. Lily nie mogła powstrzymać się od zmarszczenia brwi, zastanawiając się, czy Maria faktycznie była lepszą kucharką od niej.

„Bah! Niemożliwe!” mruknęła, potrząsając głową. Lily była dumna ze swojego gotowania. W końcu to był główny powód, dla którego wciąż pracowała w tym domu.

Jednak kilka minut później jej nos wypełnił się kuszącym aromatem.

W chwili, gdy Lily poczuła ten zapach, nie potrafiła powstrzymać się od przełknięcia go z trudem.

Co do cholery gotowała Maria?

I jakim cudem proste danie z makaronem może pachnieć tak kusząco?

Lily zmrużyła oczy, myśląc, że Maria może mieć w zanadrzu wyjątkowy przepis. W przeciwnym razie, jak inaczej danie tak proste mogłoby pachnieć tak dobrze? „Jeśli nauczę się jej przepisu, rodzina Jenkinsów będzie bardziej zadowolona z mojego gotowania. Może nawet dadzą mi podwyżkę!”

Oczy Lily rozbłysły na tę myśl. Nie mogła się doczekać, aby urzeczywistnić swoją wizję.

Szybko wyłączyła telewizor i udała się do jadalni, aby poczekać, aż Maria wyjdzie. Kiedy usłyszała kroki dochodzące z kuchni, przywołała na twarz swój najjaśniejszy uśmiech.

„Co ugotowałeś? Mogę zobaczyć—”

To był pierwszy raz, kiedy Lily potraktowała Marię z szacunkiem, ale jej szeroki uśmiech natychmiast zniknął, gdy zobaczyła Marię z pustymi rękami.

„Makarony” – odpowiedziała Maria beznamiętnie, jej oczy były tak matowe, jak u martwej lalki.

„Wiem, wiem. Ale gdzie to jest? Gdzie jest jedzenie?” zapytała Lily, a jej ton przybrał nutę zniecierpliwienia.

„Zjadłam to. Mówiłam ci, że jestem głodna”. Uśmiech Lily zamarł, gdy to usłyszała. Maria z kolei przeszła obok niej i skierowała się do drzwi wejściowych. „Wychodzę na spacer” oznajmiła.

Lily była zbyt oszołomiona, by odpowiedzieć. Kiedy odzyskała przytomność, Maria już zamknęła za nią drzwi.

Bardzo chciała poznać sekretny przepis Marii na makaron, ale była zbyt dumna, by zapytać ją o to bezpośrednio. Poszła więc do kuchni, by sprawdzić, czy Maria zostawiła jakieś wskazówki.

Niestety, Maria już umyła naczynia, których użyła. Kuchnia była tak samo nieskazitelna jak wcześniej. Wszystko było w porządku, z wyjątkiem utrzymującego się, apetycznego zapachu dania z makaronem.

Lily niezadowolona wydęła usta.

Jeszcze tej samej nocy zapach ten unosił się w willi.

Drzwi wejściowe zostały ponownie otwarte i Vivian Jenkins weszła do środka. Ona i jej rodzice właśnie wrócili z koncertu.

„Wow! Co to za niesamowity zapach?”

Oczy Vivian rozszerzyły się z zachwytu, gdy spojrzała podekscytowana na Lily.

„Lily, co ty ugotowałaś? Idź i ugotuj mi jeszcze trochę!” Vivian rozkazał od razu.

Słysząc to, Lily ugryzła się w wargę.

Oczywiście, mogła przygotować dla Vivian proste danie z makaronem, ale nie byłoby ono tak apetyczne, jak to, co przygotowała Maria!

تم النسخ بنجاح!