Rozdział 442
Słowa Melody przecinały powietrze niczym naostrzone ostrze.
„Hmph, jak możesz oczekiwać, że przywitam cię z uśmiechem, skoro ukradłeś Shelię?”
Declan początkowo miał wątpliwości co do twierdzeń Debry, ale scena, która się przed nim rozgrywała, szybko je rozwiała. Nie mógł powstrzymać się od zastanawiania się, jakie życie miałaby Jade, gdyby wyszła za mąż za członka rodziny Nichols.