Rozdział 77
Głos Erici był głośny. Randy podrapał się po głowie, otworzył drzwi i mruknął: „Kto krzyczy do drzwi wcześnie rano? Nie pozwalasz ludziom spać?” Widząc Ericę na zewnątrz, pomyślał, że się pomylił. Zamknął drzwi i otworzył je ponownie, zanim potwierdził to, co zobaczył. Wyjąkał: „Co cię tu sprowadza?” Erica uszczypnęła Randy'ego w ucho i powiedziała: „Czy tak uczysz Marion, jak zabiegać o dziewczynę? Wiesz co? Jeśli wszystko spieprzysz, dam ci twardą nauczkę”. „Randy, co się dokładnie dzieje?” wtrąciła Debra.
Oparła się o ścianę i spojrzała na niego, krzyżując ramiona.
Spojrzał na Ericę i Debrę i nerwowo przełknął ślinę.