Rozdział 190
Pani Hill wyciągnęła swoją kartę asa w rękawie. „Musiałeś się rozwieść z tą chorowitą dziewczyną. Ona jest katastrofą, przekleństwem. Nie pozwolę ci na żaden dalszy kontakt z nią. Jeśli się z nią nie rozwiedziesz, matka umrze na twoich oczach” – krzyknęła pani Hill.
Nathan chwycił ją za ramiona i powiedział: „Mamo, uspokój się. To, jak wyglądam dzisiaj, nie ma nic wspólnego z Sophią. Tak naprawdę, od samego początku, tata nigdy mnie nie kochał. Wykorzystał mnie jako trampolinę dla swojego nieślubnego dziecka... Nawet gdybym nie dostała rozwodu, znalazłby inne wady i wyrzucił mnie z Hill Group. Słyszałam to na własne uszy...”
Pani Hill była oszołomiona.