Rozdział 297
Nathan zatrudnił opiekunkę dla Sophii i sam szybko opuścił szpital.
Serce Sophii przepełniał mrok, a miłość Nathana do niej stopniowo słabła, gdyż obawiał się, że niewiele jej już pozostało.
Gdyby ostatnia iskra jego miłości do niej wygasła, powinni byli stać się sobie obcy.