Rozdział 123 Jak śmiesz uwodzić mojego narzeczonego?
Grubas wstał z groźnym wyrazem twarzy, jego pulchne policzki trzęsły się jak zmarszczki na wodzie, mrużąc oczy i patrząc na młodego mężczyznę, który pojawił się znikąd.
Pełen gniewu z powodu przerwania, zaśmiał się chłodno. „Ty mały bachorze, próbujesz być rycerzem na białym koniu? Zanim zaczniesz działać, spójrz na siebie. Wydałem pieniądze, więc to, czy ona chce być ze mną, czy nie, nie jest twoją sprawą. Nie jestem świętym, który wydaje pieniądze na cele charytatywne”
Christopher odwrócił się, by spojrzeć na drżącą Lindę, jego oczy pociemniały. „Ile?”