Rozdział 405
„Przepraszam, nie.” Angela pokręciła głową.
Serio, Jonathan nie był dokładnie obcym. Jak mogłaby go wyrzucić i rozmawiać z tym outsiderem, Josephem?
Joseph zmarszczył brwi. Wydawał się rozważać szanse przekonania Angeli.
„Przepraszam, nie.” Angela pokręciła głową.
Serio, Jonathan nie był dokładnie obcym. Jak mogłaby go wyrzucić i rozmawiać z tym outsiderem, Josephem?
Joseph zmarszczył brwi. Wydawał się rozważać szanse przekonania Angeli.