Rozdział 441
Jane nie przewidziała nagłego przybycia Florence.
Kiedy kilka osób nagle weszło do prywatnego pokoju, Jane, wciąż obsługiwana przez osobę wezwaną przez Harleya, zmrużyła oczy i spojrzała w stronę drzwi.
„Kto tam?” Harley, czując irytację z powodu wtargnięcia, spojrzał gniewnie na przybyszów.