Rozdział 158
Layla arogancko wskazała palcem Sophię, a jej głos ociekał pogardą. „Nie pozwól, by sława malarki uderzyła ci do głowy. Nie dorastasz do pięt Eleanor!
„Ona jest jedyną godną kandydatką na generała armii Norvanii. Ty? Jesteś niczym!”
Odjęło jej mowę, Sophia zacisnęła pięści. Nie miała doświadczenia w kłóceniu się z kimś tak nierozsądnym.