Rozdział 400
Mila zdobyła się na słaby uśmiech, maskując wewnętrzny zamęt pozorem opanowania. „Nic mi nie jest. Idę” – powiedziała swobodnie.
Po tych słowach szybko uwolniła się z objęć Alexandra, wybiegła z garderoby i opuściła pokój.
Alexander odwrócił się, by zobaczyć jej odchodzącą sylwetkę. Jego serce wirowało od sprzecznych emocji, gdy starał się zrozumieć motywy Mili.