Rozdział 43
Sophia poczuła się niezręcznie z powodu nagłego krzyku Evelyn. Jej policzki lekko zarumieniły się ze wstydu.
Ale Evelyn zamierzała upokorzyć Eleanor publicznie, więc wskazała na obraz. „W porządku, jeśli to imitacja. Dziękuję za prezent, ale proszę, nie mów nikomu, kogo spotkasz, że ten obraz jest autentyczny”.
Wszyscy w sali bankietowej byli oszołomieni.