Rozdział 532
Oddech Aleksandra pozostał ciężki, gdy chwycił ramię Mila, zanim odwrócił się do niej. Jego spojrzenie było głębokie i powiedział cicho: „Wanda, możemy porozmawiać?”
Mila patrzyła prosto przed siebie. Powiedziała sarkastycznie, obojętnym tonem: „Jesteś zawalony pracą, a ja nie będę marnować twojego czasu ani przeszkadzać ci.
„Aby twoja oddana mała asystentka nie pomyślała, że ja, jako kapryśna i kapryśna dama, przeszkadzam ci w zajmowaniu się twoimi ważnymi sprawami”.