Rozdział 648
Alexander złożył kolejny czuły pocałunek na czole Mili. „Obiecuję, że będę ostrożny” – wyszeptał.
Duke i Layla byli świadkami tej intymnej wymiany zdań, schodząc po schodach.
Rysy twarzy Layli napięły się, a chmura dezaprobaty zacieniła jej twarz. Usiadła na kanapie, nie zwracając uwagi na Jaspera ani nie witając Gary'ego i Florence. Jej wyraz twarzy emanował pogardą, jakby pielęgnowała jakąś urazę.