Rozdział 683
„Nie, nic mi nie jest” – prychnęła Sienna. Z głośnym chrupnięciem ugryzła jabłko i zaczęła je energicznie żuć.
„Och, chodź, dołącz do mnie i sprawdź to. Nigdy nie wiadomo; może uda mi się zdobyć małą rolę” – nalegał Felix.
Poprawił swoje starannie uczesane włosy. Był tak podekscytowany, jakby w każdej chwili był na progu gwiazdorstwa.