Rozdział 759
„Jestem w porządku, naprawdę” – warknęła Shelly. Myśl o wydaniu tak dużej ilości pieniędzy na opiekę medyczną ją stresowała.
Nalegała: „Będzie dobrze. Powoli zacznę czuć się lepiej i nie będę już płakać. Po prostu poproś lekarza, żeby przepisał mi jakieś tabletki nasenne”.
Sienna trzymała Shelly za rękę i powiedziała: „Mamo, już cierpisz na ciężką depresję. Dlaczego mówisz nam o tym dopiero teraz?”