Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39 Epilog
  40. Rozdział 40 Księga 2: Miłość w związku
  41. Rozdział 41 Księga 2 pierwsza
  42. Rozdział 42 Księga 2 dwa
  43. Rozdział 43 Księga 2 trzy
  44. Rozdział 44 Księga 2 cztery
  45. Rozdział 45 Księga 2 pięć
  46. Rozdział 46 Księga 2 szósta
  47. Rozdział 47 Księga 27
  48. Rozdział 48 Księga 28
  49. Rozdział 49 Księga 2 dziewiąta
  50. Rozdział 50 Księga 2 dziesięć

Rozdział 34

Emily długo siedziała w pokoju obok Michaela, nie robiąc nic poza gapieniem się na niego. Jej brzuch burczał, przypominając jej, że nie jadła od popołudnia. Westchnęła, wstała i wyszła z pokoju, aby zobaczyć Gary'ego siedzącego na krześle, jego głowa spoczywała na ścianie, a oczy miał zamknięte. Emily nagle poczuła, że trudno go obudzić, pomyślała o wyjściu, aby sama poszukać czegoś do jedzenia, spojrzała na zegarek w telefonie i była już 10:30, minęło już pięć godzin odkąd Michael wyszedł z izby przyjęć.

Jeszcze trzy godziny i obudzi się tak, jak powiedział lekarz, przyłapała się na tym, że modli się w duchu, żeby tak się stało, żeby się obudził. Wróciła do pokoju i wyjęła trochę pieniędzy z torby, zanim wyszła, zastanawiała się, czy obudzić Gary'ego, żeby powiedzieć mu, że wychodzi, ale zrezygnowała, to wciąż to samo, wybudzanie go ze snu.

Przeszła korytarzem w złym humorze i wyszła przez drzwi szpitala. Noc była czarna jak smoła, a wiatr chłodny, raczej zimny. Rozejrzała się i na szczęście naprzeciwko szpitala był fast food, który był nadal otwarty, przeszła przez ulicę i pchnęła drzwi sklepu, dzwonek zadzwonił, dając kelnerowi lub kelnerce znać o jej obecności. Nie minęło nawet pięć sekund, a kobieta w średnim wieku wyszła z pokoju i uśmiechnęła się do niej, sklep był prawie pusty, tylko mężczyzna i kobieta siedzieli na stole na końcu pokoju.

تم النسخ بنجاح!