Rozdział 378
Widząc opór Zaydena przed wyjściem, Gwendolyn wiedziała, że nigdy by się na to nie zgodził, gdyby mu kazała wyjść na spacer.
„ Zayden, chciałbym wyjść na spacer. Czy możesz mi towarzyszyć? Słyszałem, że kwiaty wiśni w ogrodzie zakwitły i są przepiękne!”
Słysząc jej słowa, Zayden, który miał spuszczoną głowę, powoli ją podniósł.